Stara nowa kolej
Polska kolej jest często ofiarą kpin i żartów – trzeba jednak przyznać, że nie zawsze uzasadnionych. Fakt, że pociągi często się spóźniają a wprowadzanie nowego rozkładu jazdy to niejednokrotnie jeden wielki chaos, jednak już krytykowanie samego taboru idzie za daleko. Laicy często patrzą na lokomotywy i porównują je ze zdjęciami sprzed lat. W ten sposób szybko dochodzą do wniosku, że polskie przewozy kolejowe od kilkudziesięciu lat stoją w miejscu, a każda kolejna podróż opiera się na przestarzałych maszynach. Prawda jest nieco inna.
Na polskich torach faktycznie spotkamy te same modele maszyn, które produkowano jeszcze w latach sześćdziesiątych. Wbrew pozorom jednak nie musimy się bać, że lokomotywa w trakcie trasy się rozsypie a przerdzewiałe część ulegną awarii. Wręcz przeciwnie, nasze lokomotywy są bardziej nowoczesne, niż może się wydawać. Problem w tym, że zasadniczym zmianom nie uległ jedynie ich wygląd. Cały mechanizm jest stale unowocześniany.
Poważniejsza krytyka należy się natomiast przestarzałej trakcji.