Zagospodarowanie dna morskiego
W dzisiejszych czasach nie ma już na naszej planecie tak zwanej ziemi niczyjej. Każdy skrawek lądu jest czyjąś własnością, czy to państwową, czy to prywatną. Wiele obszarów jest maksymalnie wykorzystywanych, o czym świadczyć mogą chociażby drapacze chmur.
Część ziemi musi pozostać jednak zielona i nie ma tam miejsca na wszelkiego rodzaju instalacje przemysłowe. Zdaje się, że w pewnym momencie światowa gospodarka rozwinie się do takiego poziomu, w którym zabraknie dla niej już przestrzeni do ekspansji. Kto wie, czy wówczas nie zaczniemy silniej „kolonizować” mórz i oceanów.
Już na chwilę obecną na dnie mórz i oceanów znaleźć można różne instalacje o charakterze przemysłowym. Chodzi tutaj, na przykład, o gazociągi, rurociągi czy też instalacje światłowodowe. W fazie planowania lub realizacji są również projekty, w których pod powierzchnią wody umieści się zupełnie innego rodzaju maszyny.
Norwegowie chcą na przykład na morskim dnie zbudować magazyn energii elektrycznej i wcale nie jest to pomysł z kategorii science fiction.